W dniach od 5 do 12 lipca 2014 roku odbył się pierwszy w historii klubu obóz sportowy. Do udziału w nim zostali zaproszeni chłopcy należący do sekcji piłki nożnej. Zgłosiło się ponad trzydziestu chętnych należących do wszystkich istniejących grup wiekowych. Nad całością sprawnego i bezpiecznego przebiegu całego obozu czuwało trzech opiekunów / trenerów pod przewodnictwem p. Michała Waraczyńskiego. Natomiast nad duchowym rozwojem chłopców czuwał ks. Sylwester Marzec SChr.
Plan dnia – jak to przystało na porządne obozy sportowe – był bardzo dokładnie i precyzyjnie przygotowany. Mianowicie obozowicze codziennie spotykali na treningach piłkarskich – pierwszy miał miejsce już o godzinie 8 rano! – których w ciągu dnia nie brakowało. Treningi odbywały się w różnych miejscach – na boiskach należących do ośrodka TKKF w Sierakowie (popularne „orliki”), na Sali gimnastycznej, ale chłopcy mieli także okazję i możliwość zapoznania się z inną formą uprawiania piłki nożnej – na plaży, na specjalnie przygotowanym do tego rodzaju sportu boisku (beach soccer). Poza treningami, które przecież stanowiły istotną część obozu, chłopcy wzięli udział w różnych innych zajęciach mających rozwinąć ich zainteresowanie sportem i ogólne umiejętności – grali także w koszykówkę, w kręgle czy też w tenisa ziemnego.
Nie brakowało także spacerów po okolicznych pięknych terenach, a także zwiedzania ciekawych miejsc – jak choćby jednej z najstarszych i najbardziej znanych stadnin koni w Polsce. Chłopcy doświadczyli także sił natury w nieco innym znaczeniu i rozumieniu – kiedy byli na plaży rozszalała się prawdziwa nawałnica, która mimo całej swojej niezwykłej gwałtowności trwała ledwo kilka minut. Jednakże potęgę sił natury zauważyliśmy później spoglądając na znaczną ilość połamanych gałęzi, konarów i drzew. To nam przypomniało o szacunku dla natury, ale także o dziękczynieniu Bogu za niezwykłość, ale też i kruchość otaczającego nas świata…
Oczywiście nie mogło także zabraknąć – jak przystało na prawdziwych miłośników piłki nożnej – wspólnego oglądania najważniejszych rozgrywek – Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, jakie odbywały się w tym czasie w Brazylii.
Codziennie chłopcy uczestniczyli w Eucharystii, która ma stanowić źródło życia każdego chrześcijanina. Przyjmowana codziennie Komunia Święta i odpowiednio skomentowane Słowo Boże stanowiły dla uczestników obozu duchowy pokarm, który pomagał i pomaga w rozwoju – nie tylko fizycznym przecież…
Obóz zakończył się w sobotę meczami sparingowymi z przebywającymi także na obozie chłopcami z klubu z Zielonej Góry, które rozegrały dwie młodsze nasze sekcje. Chłopcy z najmłodszej grupy zdecydowanie zwyciężyli, natomiast grupa średnia zagrała na bramkowy remis – jak przystało na gospodarzy, nie chcieli odstraszyć gości….:)
Myślę, że czas spędzony w Sierakowie był niezwykle udany i owocny, nie tylko od strony sportowej, ale także od strony duchowej, czyli tej która także jest jedną z głównych założeń i zadań naszego klubu.