W sobotę 9.04.2016 o godzinie 18 drużyna rocznika 2004-2005 JKS zagrała drugi mecz ligowy, na boisku MOS z drużyną Luboński 1943 Luboń. Nasi zawodnicy od pierwszej minuty wyraźnie dominowali, po krótkiej wymianie piłek i podaniu Michała J. strzał oddaje Nikodem B., broni bramkarz Lubonia.
Kolejna akcja, strzał Michała J. zablokowany przez obronę, kontratak Lubonia i próba strzału zawodnika nr 16. Rajd Nikodema B., dobre dośrodkowanie minimalnie mija Adama S. i Macieja Ś.. W 9 minucie pięknym strzałem z głębi pola popisuje się Maciej Ś., piłka trafia w poprzeczkę Lubonia. Chwilę później Nikodem B. podaje do nadbiegającego Kacpra S. który zdecydowanym i dalekim strzałem plasuje górną piłkę w bramce Lubonia. Jest 10 minuta i 1:0 dla JKS. Nasza drużyna rozkręca się. Piotr B. strzela piekielnie mocno tuż, tuż obok słupka. Ponownie próbuje szczęścia Kacper S. po akcji wyprowadzonej przez Nikodema B. i Piotra B. Przeciwnik wybija piłkę ze swego pola, atakuje, nasi obrońcy blokują napastników którzy zdobywają rzut rożny. Po jego wykonaniu piłka trafia na środek pola, przejmuje ją zawodnik nr 11 i szybko biegnie w kierunku naszej bramki mijając linię obrony. Na szczęście wybieg Jasia D. aż pod linię pola karnego ratuje sytuację, aut dla Lubonia. JKS przejmuje piłkę, ponowny rajd Nikodema B. i celny strzał. Jest 2:0 dla JKS w 16 minucie. Przeciwnik jest zdenerwowany, zaczynają się faule na naszych graczach. Piotr B. faulowany jest dwukrotnie w tej samej minucie. Rzuty wolne wykonuje Kacper S., Nikodem B. strzela tuż obok słupka. Nagle Luboń odzyskuje piłkę, zawodnik nr 18 długim podaniem do nr 11 stwarza bardzo groźną sytuację pod naszą bramką, znajduje się sam na sam z Jasiem D. który z dużą przytomnością blokuje strzał napastnika. Wszyscy oddychają z ulgą. Odzywają się trąbki i brawa dla bramkarza. Jest to 21 minuta meczu. Po chwili na bramkę Lubonia pędzi Adam S., mija obrońców, dośrodkowuje, zamieszanie pod bramką i strzał Huberta P. w lewy słupek. Piłka ociera się o zawodnika Lubonia i mamy rzut rożny. Po rzucie rożnym zawiązuje się kolejna akcja JKS, Piotr B. podaje do Michała J., a nasz kapitan ładnym strzałem po raz trzeci zmusza bramkarza Lubonia do kapitulacji. Prowadzimy 3:0 w 25 minucie. Do końca pierwszej połowy inicjatywa nie wychodzi z rąk (nóg) JKS, ale gola nie zdobywamy.
Drugą połowę zaczyna rajd Adama S. zakończony faulem. Mamy rzut wolny wykonywany przez sfaulowanego zawodnika, dośrodkowanie i strzał Michała J. tuż obok słupka. Po chwili faulowany jest Piotr B. Rzut wolny wykonuje Adam S. i strzałem ponad obrońcami, w stylu “spadającego liścia” wrzuca piłkę tuż pod poprzeczkę bramki Lubonia. Jest 4:0 w 2 minucie. Od środka zagrywa Luboń. Groźny atak napastników zatrzymuje w pięknym stylu Maks W. Piłkę przejmuje trójka Piotr B., Adam S. i Nikodem B. który próbuje strzału na “dalszy słupek” minimalnie niecelnie. Zawodnicy Lubonia coraz agresywniej próbują zatrzymywać naszych. Na murawę pada Kacper S. uderzony łokciem, zawodnik Lubonia otrzymuje karę 2 min. Rzut wolny wykonuje sam poszkodowany, z podaniem minimalnie rozmija się Piotr B. Po chwili kolejny zawodnik Lubonia otrzymuje karę po faulu na Piotrze B. Kacper S. strzela tuż obok słupka. Mamy 8 minutę 2 połowy i przewagę dwóch zawodników. Coraz liczniejsze są ataki i strzały na bramkę Lubonia. Szczęścia szukają min. Dominik M. znakomicie spisujący się na obronie, ponownie Adam S. którego strzał wybija bramkarz Lubonia wprost w nogi Piotra B. , dobitka nie daje gola.. Piątą bramkę zdobywa Nikodem B. w 12 minucie.. Po chwili widzimy piękny strzał głową Michał J. obok bramki. W 13 minucie Piotr B. strzela 6 bramkę po podaniu Adama S. To już prawdziwy popis, jest 6:0, a nasi jak w transie. Obrona Lubonia nie może znaleźć recepty na ataki JKS, a z kolei nasza linia obrony praktycznie nie opuszcza połowy przeciwnika i wzmacnia atakujących pomocników i snajperów JKS. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Adama S., omal nie pada samobójcza bramka obrony Lubonia. Zawodnik nr 18 wybija piłkę milimetry od własnego słupka. Nasi zawodnicy są szarpani za koszulki, obrońcy Lubonia dosłownie rzucają się naszym pod nogi, mamy kolejne rzuty wolne. W 20 minucie znowu poprzeczka ratuje Luboń po silnym strzale Krzysia G. Minutę później Nikodem B. po raz trzeci zdobywa gola i jest 7:0 dla JKS! Nawet naszym kibicom jest trochę żal zawodników Lubonia próbujących powstrzymać ataki JKS. Krzysio G. pięknym rajdem mija obrońców, ale zostaje sfaulowany tuż przed linią pola karnego. Rzut wolny wykonuje Adam S., silny strzał i…poprzeczka! W 26 minucie Luboń bliski jest zdobycia honorowej bramki, okazję ma zawodnik nr 7, ale w zamieszaniu piłka mija bramkę. Minutę później mocny, daleki strzał Adama S. i jest 8:0 !! Końcówka meczu to ponowny strzał Krzysia G. tuż nad bramką oraz przepiękny strzał Macieja Ś. i równie piękna parada bramkarza Lubonia. Wynik już się nie zmienia. Wygrywamy w znakomitym stylu 8:0. Należy zaznaczyć, że nie byłoby to możliwe bez efektywnej współpracy całej drużyny, tradycyjnie dobrej i rozważnej obronie która w tym meczu stosowała mocny i daleki pressing, umiejętnościom napastników i ciężkiej pracy linii pomocy.
Relacja przeprowadzona przez Pana Bogusława Sobalę.